czwartek, 29 marca 2018

Janeczka

Uszyłam mini wersję "Dear Jane ".



Moja "Janeczka" składa się z  bloczków szytych różnymi technikami jak  : fpp , aplikacja , aplikacja adwrotna.














Dla kontrastu zrobiłam brązowe tło.
Zobaczcie co z tego wyszło.


niedziela, 18 marca 2018

Moja Jane - część 4 (przydatne linki)

Dziś kilka słów o tym gdzie ja zaglądam w internecie szyjąc moją Dear Jane.

Jeśli Wy też znacie jakieś inne przydatne miejsca w sieci na temat tego quiltu, proszę podajcie mi linki w komentarzu a uzupełnię moją listę o nie.
  1. http://www.dearjane.com/ Strona autorki książki Brendy Papadakis. Znajdziemy tutaj m.in. kilka słów o samej autorce książki (TUTAJ), wskazówki dotyczące szycia poszczególnych bloków (TUTAJ, TUTAJ). A wśród ciekawostek są np. zdjęcia domu Jane jak i jej miejsca pochówku (TUTAJ)
  2. http://thatquilt.blogspot.com Blog w całości poświęcony szyciu quiltu Dear Jane. W bocznym pasku menu znajdziemy listę wszystkich kwadratów, trójkątów i elementów narożnych. Każdy z nich ma osobny wpis na blogu z czytelnymi podpowiedziami i dużą ilością zdjęć pokazujących krok po kroku jak go uszyć.
  3. https://www.facebook.com/groups/1504352899873716/?ref=bookmarks Facebook'owa międzynarodowa grupa wsparcia dla osób myślących, planujących i szyjących swoje własne Jane. Tutaj można znaleźć pomocne tutoriale, zapytać o radę, ale także pochwalić się swoimi bloczkami.
A na koniec (bo co to za post bez zdjęć ;)) kilka szczegółów z moich ulubionych bloczków z sekcji A (wszystkie znajdziecie TUTAJ).

Blok A 10 oraz szczegóły aplikacji odwróconej. Ulubiony wzór i ulubiona tkanina w jednym 4,5 calowym bloku!
Blok A 12. Bardzo mnie on cieszy, dlatego, że powstał z BARDZO małych elementów, co widać na kolejnych zdjęciach (przedstawiających tylko środek!)


piątek, 16 lutego 2018

Moja Jane - część 3 (Sekcja A)

Quilt Dear Jane (opracowany w książce przez Brendę Papadakis) podzielony został przez autorkę na sekcje. Cały patchwork składa się z części podstawowej (4,5 calowych kwadratów) oraz obramowania (z trójkątów i elementów narożnych). 

Szycie Mojej Jane zaczęłam od części z kwadratami (przez autorkę oznaczone rzędy od A od M i kolumny od 1 do 13). 

Rząd A w mojej wersji.

Na tym etapie przeraża i onieśmiela ilość 225! elementów w całej Dear Jane. Moja rada, aby nie zrezygnować z szycia w obliczu ogromu pracy jaki nas czeka, to skupienie się tylko na JEDNYM rzędzie albo jeszcze lepiej JEDNYM aktualnym kwadracie. Jak uszyjemy jeden kwadrat cieszymy się z tego jaki jest piękny i odkładamy do kartonika "Zrobione". Rośnie nam ilość w tym miejscu a maleje tych do zrobienia i to się liczy! Szycie tego quiltu to nie sprint tylko maraton!

"Uszyj, pogłaskaj i odłóż" - luźny przekład cytatu z fb grupy wsparcia szycia DJ. (I właśnie o przydatnych miejscach w sieci dla szyjących Dear Jane napiszę w kolejnym poście.)
Dane techniczne:
Ilość bloków w sekcji A: 13
Ilość elementów: 302 (28+32+6+23+29+9+8+11+45+14+35+41+21)

wtorek, 12 grudnia 2017

Moja Jane - część 2 (Tkaniny)

Długo zastanawiałam się jaka ma być Moja Jane. Wybór kolorystyki i tkanin długo zaprzątał mi głowę. Przejrzałam chyba całego Pinteresta i nadal nic nie wiedziałam. Raz ciągnęło mnie do tęczowych  rozwiązań, raz do minimalizmu. Aż wreszcie postanowiłam pójść w to co mi się w tym wzorze spodobało na samym początku, czyli trzymać się w miarę możliwości oryginału! 

(Tutaj na tablicy zgromadziłam kilka różnych podjeść kolorystycznych do Jane.)

Po tej najważniejszej decyzji mogłam przystąpić do ulubionej czynności: wyboru i zakupu szmatek. Oto mój początkowy wybór, który w miarę szycia musiał ulec poszerzeniu :)


Z własnego doświadczenia powiem Wam, że należy wierzyć autorce jeśli chodzi o ilości potrzebnych tkanin. Szczególnie mówię to w kontekście tła, którego ilość wydaje się przesadzona w książce. Jednak tło, które w moim przypadku będzie towarzyszyć mi prawie do końca, powinno być w odpowiedniej ilości kupione od razu, bo może się okazać, że potem będzie już niedostępne! Ja miałam właśnie taką sytuację, która jednak zakończyła się happy endem. Uff. 

Projekt jest długoterminowy a zasoby w sklepach niekoniecznie.

A Was jaka kolorystyka Jane najbardziej chwyta za serce? 

środa, 29 listopada 2017

Moja Jane - część 1 (początek)

Quilt Dear Jane (DJ) zna chyba cały patchworkowy światek. Chyba każda quilterka chociaż raz się z nim spotkała. Oryginalna praca pochodząca z 1863 roku autorstwa Jane A. Stickle to tzw. sampler (patchwork, w którym każdy blok jest inny) wielkości 80' * 80'.

Postanowiłam zmierzyć się z tą ikoną amerykańskiego tradycyjnego patchworku. A w kolejnych postach będę dzielić się z Wami moimi postępami i spostrzeżeniami. Mam nadzieję, że będziecie mi towarzyszyć w mojej podróży w świat Jane. 
Początek

Na początku musiałam podjąć decyzję jak będę szyć moją DJ. Postanowiłam szyć nie tak jak Jane ręcznie, a lubianą przeze mnie metodą PP. Do tego aplikacja ręczna i aplikacja odwrotna.

Od czego zaczęłam? Od zgromadzenia:
  • Podstawowych narzędzia do szycia: maszyna, igły, nici, mata samogojąca nóż krążkowy, szpilki, freezer paper (u mnie torebki śniadaniowe jak podpowiada Wiesia - link).
  • Zaopatrzyłam się w książkę Brendy Papadakis Dear Jane: The Two Hundred Twenty-five Patterns from the 1863 Jane A. Stickle Quilt. Oprócz opracowanych przez Brendę wszystkich bloków (225) znajdziecie tam jeszcze ciekawą korespondencję jaką prowadziła z tytułową Jane.
  • oraz w zestaw linijek Dear Jane - nie są one niezbędne, ale przydają się przy wyrównywaniu (225) bloków. To taki ułatwiający pracę gadżet :)

To co zaczniecie szyć ze mną? 

wtorek, 17 października 2017

Jesienny spacer

Niedzielę spędziliśmy w cudownym miejscu. Do arboretum w Kórniku zazwyczaj przyjeżdżamy w maju. Lilaki ,azalie i różaneczniki tutaj to po prostu bajka.
 Okazuje się, że i jesień w parku kórnickim jest wspaniała.
 Zapraszam na mały jesienny spacer. 















Jeszcze spotkanie przy promenadzie z Wisławą Szymborską ( urodziła się w pobliskim Bninie )


środa, 4 października 2017

Letnia niespodzianka

Podczas wakacji Karolina Bąkowska z b-craft.pl ogłosiła konkurs na uszycie letniej pocztówki. Za namową rodziny (córki i siostry) wzięłam w nim udział.

Uszyłam w tym wymagającym formacie (10*15 cm) dwie kartki:

  • Pachnące pole lawendy - kartka z elementami haftu ręcznego


oraz pachnący lawendą znaczek pocztowy




I teraz największa wakacyjna niespodzianka. Do dziś trudno mi w to uwierzyć, że moje Pole lawendy spodobało się jury i otrzymałam wspaniałą nagrodę - zestaw pięknych, energetycznych kolorowych batików! Póki co głaszczę i podziwiam te piękne tkaniny :)

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za świetny pomysł na konkurs i organizację Karolinie i za wybranie mojej pracy. Gratuluję uczestnikom stworzenia pięknych i różnorodnych mini dzieł. Gratuluję nagrodzonym! To była wspaniała zabawa i niezłe wyzwanie zmierzyć się z tak małym formatem. 

Wszystkie prace konkursowe możecie podziwiać TUTAJ! Są piękne, różnorodne i bardzo pomysłowe. 

Kartki biorą udział też w licytacji na cel charytatywny!